Niesamowita, poruszająca. Trochę zmartwiło mnie to, że niektórzy czytali ją jako zwykłą powieść obyczajową. Ta książka na to nie zasługuje.
Kazuo Ishiguro "Nie opuszczaj mnie"
Słuchajcie
Wyobraź sobie, że od małego mieszkasz w powiedzmy sobie czymś na wzór internatu, szkoły specjalnej. Zdążyłeś się do tego przyzwyczaić, masz tam przyjaciół, niezłych nauczycieli. Jednak nikt z was nie może opuszczać samowolnie terytorium ośrodka. Krążą nawet pogłoski o tym, jak jedna dziewczyna wyszła kiedyś poza ogrodzenie i znaleziono ją później martwą. Takie plotki potrafią skutecznie odstraszyć, prawda? Nawet nikt nigdy nie zastanawiał się, czy to autentyczna historia.
Wszyscy z was snują plany na przyszłość. Ale to całkiem normalne, jesteście przecież nastolatkami. Wśród nich, jest dwójka Twoich najlepszych przyjaciół, dziewczyna i chłopak - para.
Pewnego dnia, jedna z waszych nauczycielek podczas zajęć wstaje z miejsca i oznajmia, że nie jest w stanie was słuchać, tych wszystkich opowieści o tym, kim już będziecie, gdy dorośniecie, czym będziecie się zajmować.
Oświadcza krótko i zwięźle. Wasza przyszłość jest już ustalona.
Okazuje się, że jesteście tylko klonami. Stworzonymi na podobieństwo waszych właścicieli. Uświadamiasz sobie, że żyjesz tylko po to, aby kiedyś zgnić w szpitalu, oddając po kolei swoje organy komuś, kogo tak naprawdę nigdy nie poznasz i kto uważa Cię za jedynie możliwość przedłużenia swojej egzystencji, pojemnik z długowiecznością i sposobem na choroby.
Czy to w ogóle może być prawdą?
Czy da się przed tym uciec?
Czy można zmienić swoje przeznaczenie?
Namawiam was gorąco.
Wejście w skórę bohaterów, zobaczenie od ich strony jak to jest, wiedzieć o tak okrutnych rzeczach. Ale czy mimo tego można się cieszyć życiem?
Przecież my też wiemy, że któregoś dnia znikniemy. Że kiedyś nadejdzie nasz koniec. A pomimo wszystkiego funkcjonujemy. Zakładamy rodziny, wyjeżdżamy na wakacje, pracujemy.
Tylko nam nikt nie powiedział jaki jest nasz los i przeznaczenie.
Zastanawiam się, czy to nie brzmi zbyt dramatycznie, ale taka ta książka jest. Kompletnie nie doceniamy zdrowia, wolności, rodziny, słów, gestów.
A przecież mamy wybór. Oni go nie mieli.
Brzmi trochę jak z filmu " Wyspa" ciekawa pozycja 😉
OdpowiedzUsuńDla mnie też się wydawały podobne :D. Ale książkę polecam, bo świetna.
OdpowiedzUsuńMogłabym napisac to samo co Ty u mnie. :) Widziałam ta książkę i nawet mam ja w koszyku na Empiku, ale nie było jeszcze okazji kupić, bo tym czasowo mam szlaban :P ale zachecilas mnie do jej przeczytania i jak tylko będę mogła to ja kupię :) przepraszam za brak polskich znaków, ale pisze z telefonu i Noe wszystkie słowa mi automatycznie zmienia ;p pozdrawiam lobuzie!
OdpowiedzUsuńNaprawdę ja nie wiem kiedy zdobędziemy te wszystkie książki :D. Nie ma sprawy :) Buziaki :*
UsuńBrzmi jak "Wyspa", która oglądałam kilka razy i bardzo mi się podobała. Boje się, że znajomość filmu o identycznej tematyce trochę zepsuje zabawę wiec raczej jej nie kupię, ale po bibliotekach się rozglądnę :)
OdpowiedzUsuńMimo, że faktycznie są podobne, Nie opuszczaj mnie traktuje o zupełnie innych problemach i skupia się na całej historii z innej strony, więc jak najbardziej polecam. :)
Usuń