środa, 10 stycznia 2018

Lustrzane odbicie


Od dzisiaj będę Tobą... 

Wyobraź sobie. Jesteś młodą, obiecującą dziennikarką, Avery Daniels, z cudownymi perspektywami na przyszłość. Masz swoje plany. Lubisz swoje życie i prowadzisz je całkiem zwyczajnie, czerpiesz z niego ile tylko się da.
Lot samolotem, zwykły, jak każdy inny. Już nawet zapomniałaś o strachu towarzyszącym Ci podczas pierwszych podróży. Nie ma czego się bać, technologia na pokładzie tych maszyn zdaje się być przecież niezawodna.
Otwierasz oczy, masz wrażenie, że minął moment. Nie widzisz co się dzieje, nie możesz mówić. Powoli obraz zaczyna się robić ostrzejszy, zauważasz lekarza, potem kolejnego i następnego. -Pani Rutledge? Czy słyszy mnie pani? -Wyjdzie z tego. Niech pani natychmiast zawiadomi jej męża - odezwał się jakiś głos.
Chcesz odwrócić głowę i zobaczyć więcej, niż tylko ogromne światło nad sobą i pochylone postacie, ale nie jesteś w stanie wykonać najmniejszego ruchu, a wszystko boli tak, jakby Twoje ciało było rozszarpane na kawałki. Wkrótce przychodzi do Ciebie mężczyzna. Całuje i mówi, że cieszy się, że żyjesz.
Po kilku dniach dochodzenia do siebie po licznych operacjach i zabiegach jesteś w stanie postawić pierwsze kroki. Zmierzasz do łazienki. Po raz pierwszy od przykrych zdarzeń spoglądasz w lustro i krzyczysz... To nie jesteś Ty!
Łzy napływają Ci do oczu i masz zamiar po prostu uciec... lecz zatrzymuje Cię mężczyzna, twierdzący, że jest Twoim mężem i zwracając się do Ciebie Carole, zabiera do waszego domu...


Większość opinii o tej książce, na które się natknęłam, były złe i niepochlebne. Ja mimo tego uważam, że ta pozycja jest wręcz świetna! Wątek kryminalny, który przewija się wraz z wielką tajemnicą przez cały ren romans, czyni go niesamowitym! Byłabym okropna zdradzając więcej o fabule, więc zgłębianie sekretów tej książki pozostawiam wam, gorąco zachęcając do sięgnięcia po nią! Ze względu, że zawiera ona mnóstwo pikantnych scen, zdecydowanie polecam ją przede wszystkim osobom, które z takimi treściami nie mają kłopotu ;).

Nie mam zamiaru być tutaj sztywna i trzymać się nie wiadomo jakich zasad, więc uff! Jestem dumna z tego pierwszego książkowego wpisu... który stricte recenzją nie jest, bo grzechem ciężkim zdradzić więcej treści 😃, a bardziej traktuję to jako zachęcenie do lektury. Mam nadzieję, że Wam się spodoba!


Sandra Brown "Lustrzane odbicie"

5 komentarzy:

  1. Jak dla mnie brzmi bardzo ciekawie i zwrócę uwagę na tę książkę 😍
    Świetny post 😊
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Interesujący wpis 🖤 Mam ochotę sięgnąć po tę książkę i sprawdzić co będzie dalej, o czym jest... Pisz dalej, dobrze się czyta ☺ i super Kochana, że zdecydowałas sie na bloga. Powodzenia ❤

    OdpowiedzUsuń

Zostaw komentarz, bo dla Ciebie to chwila roboty, a dla mnie wiadomość, że ktoś docenia moją pracę :)

'A światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła' - "Dom. Droga ucieczki jest w tobie"

Witajcie kochani. Staram się oddzielać w jakiś sposób te książki bardziej ambitne, od tych, z którymi zamierzam się po prostu dobrze bawić. ...