sobota, 3 marca 2018

Spowiadaj się. "Kredziarz"

Ostatnio niesamowity szum wokół 'Kredziarza' C. J. Tudor. Lubię thrillery. To zdecydowanie te klimaty, w których czuję się świetnie. Musiałam sięgnąć, musiałam to sprawdzić. Mam wrażenie, że rzadko kiedy tak głośno jest o tego typu gatunkach, w porównaniu do innych.
Debiut. Nie przepadam za nimi. Ale jasne, trzeba dać szansę. Zwłaszcza, że naprawdę chciałam mieć 'Kredziarza'.
Jaka jest ta książka? Zostańcie chwilę, zobaczcie moje zdanie. A ja chętnie wysłucham waszego.


''To Kredziarz podsunął dwunastoletniemu Eddiemu pomysł, by porozumiewać się z przyjaciółmi za pomocą rysunków kredą. 
To był ich kod, do czasu gdy symbole doprowadziły ich do ciała dziewczynki. Wtedy zabawa się skończyła. 

Trzydzieści lat później Eddie dostaje kopertę. Znajduje w niej tylko kawałek kredy i rysunek człowieka z pętlą na szyi. 
Zdaje sobie sprawę, że gra sprzed lat nigdy się nie skończyła.''




Taki opis znajdujemy z tyłu książki. Druga jego część wydaje się niezwykle intrygująca. Człowiek zaczyna zastanawiać się i interesować. Mnie ostatecznie jednak przekonało co innego. Czytałam troszkę na temat 'Kredziarza'. Dużo porównań do książek Kinga, umieszczone nawet na skrzydełku. Czytamy tam między innymi ''dzieciaki z kultowego Stań przy mnie, a nawet Tego Kinga.''
Albo, co bardziej zabawne - ''Lektura obowiązkowa dla wszystkich miłośników horrorów.''

Nie mam pojęcia kto to sklasyfikował jako thriller, a gdzie tam horror, święci państwo...

Jest aż tak nieciekawie? You cannot be serious! Jak to mawia jeden z bohaterów. Wybaczcie, bo jednak.






Wszystko wydawało mi się do bólu przewidywalne. Książka zaskoczyła raz, czy dwa, a mam wrażenie, że powinna próbować bardziej.

Plusy? Ładna okładka.
No dobrze, jest jeszcze jeden. Ogółem historię czyta się dobrze, szybko. Jak kryminalną przygodówkę. Nie ma horroru, nie ma makabrycznych scen.

Byłoby ekstra, gdyby nie stos porównań do powieści Kinga. Ja rozumiem inspirację, ale tutaj cały czas towarzyszyło mi uczucie zniesmaczenia. Ale to nie moja wina, że przeczytałam najpierw książki Mistrza, prawda? Niektórych rzeczy (podobieństw) nie da się oddzielić.

Pozycja na pierwszy 'thriller'? Jasne! Będzie niezła.

Znalazłam cytat, który mi się spodobał. O, mamy kolejny plusik.

''Wydaje nam się, że chcemy poznać prawdę, ale w rzeczywistości interesuje nas tylko ta wersja, która nam pasuje. Taka już jest ludzka natura. Zadajemy pytania i mamy nadzieję, że usłyszymy odpowiedzi, które chcemy usłyszeć. Problem w tym, że prawdy nie można sobie wybrać. Prawda ma to do siebie, że po prostu jest. Można jedynie dokonać wyboru, czy w nią uwierzyć, czy nie.''

Nie znienawidźcie mnie, ale taka jest moja opinia. Ściemniać nie będę.
Ale nie sugerujcie się, bo pewnie mam zły gust i patrzę na wszystkie tego typu historie krzywo, przez pryzmat Kinga.
Spokojnie, jeszcze mam własne zdanie. :) I na to zawsze będziecie mogli liczyć.

Kto czytał? Kto zamierza? Jak się podobało?

Buziaki kochani!

16 komentarzy:

  1. Czytałam i mam podobne zdanie. Wszystko ok, dobrze się czyta, ale napięcia to tam nie ma,raczej swobodnie snuta opowieść o poplątanych wydarzeniach z przeszłości. Niby ok, ale nie zachwyca :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę przyznać, że trochę mnie uspokoiłas, bo balam się ze mnie przerazi :D a z drugiej strony trochę znoechecilas, bo mam to czytać niedługo :D chociaż zawsze muszę sprawdzić na własnej skórze i może być tak, ze mi się spodoba :) ale to chyba pierwsza nieprzychylna opinia jaka czytałam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W ogóle nie straszy. :D Więc to plus dla Ciebie :D. No właśnie będę wyczekiwała Twojej opinii <3

      Usuń
  3. Ja niestety mam lekturę tej książki jeszcze przed sobą. Zamówiłam chyba zaintrygowana tym 'szumem'... ciekawa jestem teraz jeszcze bardziej. Czemu? Bo może ten 'szum' był tylko świetnie wykonaną pracą ludzi od reklamy? Oby nie ☺ dam znać co ja o niej sądzę, jak przeczytam... ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie taka trochę wydmuszka. Człowiek się spodziewa cudów, a tu rozczarowanie. Nie lubię tego;( Ale jestem ciekawa jak Tobie się spodoba!

      Usuń
  4. Ja dalej twierdzę,że najlepsza opinia to szczera opinia i za taka dziękuję! (: I teraz wiem, że 4 dyszki warto przeznaczyć na coś innego :D
    Buziaki, karkarkarbooks!

    OdpowiedzUsuń
  5. O ile początek tej książki sprawił, że miałam ciarki na plecach, to później emocje stopniowo opadły. Koniec końców i tak uważam, że był ti dobry thriller i dobry debiut. Nie widziałam jednak nigdzie tych porównań do Kinga - może to nawet lepiej. Rzadko zagłębiam się w opinie o książce, a nawet w jej fabułę, przed czytaniem, żeby niczym się nie sugerować :)

    Pozdrawiam cieplutko!
    BOOKS OF SOULS

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz a ja nie potrafiłam oddzielić tych wspominek bo były zbyt nachalne. :( Ale jak na debiut, nieźle. No i książka tak czy siak odniosła już sukces :)

      Usuń
  6. Mam zamiar przeczytać, a taka nie do końca pozytywna opinia w tym gąszczu uwielbienia dla tej książki tylko jeszcze bardziej mnie do tego zachęca! Muszę przekonać się jaka jest na własnej skórze!

    OdpowiedzUsuń
  7. Kurcze, a ja nie chcę. Widzę tego "Kredziarza" wszędzie, czytam same pochlebne recenzje, ale nie mogę się przekonać :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Jako miłośniczka thrillerów raczej nie zadowolę się tym, że dobrze się czyta. W tego typu książkach chcę napięcia, nerwów, nieprzewidywalności.... szkoda, że tu nie wyszło.
    Pozdrawiam i dodaję do obserwowanych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie nie wyszło... I faktycznie szkoda, zwłaszcza, że o książce słyszałam same dobre słowa

      Usuń

Zostaw komentarz, bo dla Ciebie to chwila roboty, a dla mnie wiadomość, że ktoś docenia moją pracę :)

'A światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła' - "Dom. Droga ucieczki jest w tobie"

Witajcie kochani. Staram się oddzielać w jakiś sposób te książki bardziej ambitne, od tych, z którymi zamierzam się po prostu dobrze bawić. ...